Inni prorocy pogody ze świata zwierzęcego cz. 1
Na mokrych łąkach i w stawach żyje powszechnie znany liczny bardzo ród żabi. Wieczorem na wiosnę i w lecie, gdy ludzie spać się już pokładą i nad światem zapanuje względna cisza, rozpoczynają żaby koncert. Pieśń rozpoczyna zwykle stara żaba ubrana w piękną zieloną suknię i jak gdyby na komendę po pierwszym odezwaniu się tej żaby setki żab podchwytuje poddany sobieton i zaczyna się rozlegać naokoło donośne kwak, kwak, kwak.
Słysząc taki wspaniały koncert, rolnik cieszy się i pełen dobrej nadziei kładzie się do łóżka, koncert ten bowiem uroczysty wróży pogodę. Gdy żaby cicho siedzą, z pewnością żaden wieśniak nie zabierze się do pracy, której rezultat mógłby mu popsuć deszcz.
Jedna z tego żabiego rodu żabka zielona zdobyła sobie taki rozgłos przepowiadania pogody, że dzięki swej sławie często dostaje się do niewoli. Na wolności prowadzi ona bardzo spokojny i wesoły żywot, a ukryta wśród liści siedzi sobie w ogrodzie tak, że jej prawie zupełnie nie widać. Żabkę tę niełatwo jest złapać. Przede wszystkim dzięki temu, że zielony jej fraczek tego koloru, co liście drzew, utrudnia wypatrzenie jej, a następnie, że żabka ta doskonałym jest gimnastykiem i gdy już już wyciągamy po nią rękę, ona jednym skokiem niknie nam znowu na długo z przed oczu pomiędzy gąszczem liści.