Psy domowe i pokojowe cz. 11

Gdy się już zbierze dostateczna liczba widzów zapełniających galerię, natenczas rozpoczyna się widowisko. Szczury z klatek wypuszczają się wszystkie razem na arenę. Z początku szczury przerażone światłem i obecnością, oraz gwarom tylu osób, latają jak szalone po całej arenie, szukając szpary w którą by się wcisnąć mogły. Ponieważ jej znaleźć nie mogą, przeto kupią się w kątach z przeraźliwym piskiem.

Natenczas występują na scenę bohaterowie widowiska—zajadle rattlery. Zwykle bywa dwóch takich współzawodników; zjawia się i sędzia turnieju tak zwany „time keeper“ z zegarkiem w ręku; rattlery wypuszczone na arenę, rzucają się z wściekłością na szczury, uciekające w różne strony w dzikim popłochu i ginące pod zębem nieubłaganych swoich prześladowców, ku wielkiej uciesze zebranej gawiedzi, pomiędzy którą tworzą się niezwłocznie zakłady za tym lub za owym ze współzawodników; chodzi bowiem o to, który rattler w jak najkrótszym przeciągu czasu najwięcej zadusi szczurów.