Psy domowe i pokojowe cz. 20

Całe ciało pokryte długim, twardym, nastroszonym włosem, barwy siwej, czasem czarno lub brunatno pręgowanej z czarnym pyskiem. Z opisu tego widać, że szkocki terrior, nie może się ubiegać o palmę piękności pomiędzy psami; powiedzmy po prostu że jest bardzo brzydki, lecz to zalet jego nie umniejsza; w Szkocji używany jest do polowania na wydry, kuny, łasice. Wyhodowano też odrębną jego rasę pod nazwą: „Skyetcrrior“ odznaczającą się długim, aż do potworności włosem. Włos ten pokrywa psa aż do ziemi, zasłaniając mu całkowicie nogi. Również gęsta czupryna zasłania mu oczy, tak że ich wcale nie widać; jak sam pies może widzieć przez tę zasłonę, trudno odgadnąć.

Starsze pokolenie, które jeszcze z upodobaniem czytywało powieści Walter-Skott’a, przypomni sobie w romansie: „Gruy Mannering” opis szkockiego dzierżawcy „Dandie Dinmonta” i trzy pokolenia jego psów, noszące niezmienną nazwę: „Pieprz” i „Musztarda” z odróżnieniem tylko dla większej dokładności „starej”, „młodej” i „małej” pary. Ku czci znakomitego pisarza, którym Szkocja słusznie się chlubi, pewną, szczególną podrasę szkockich terriers’ów o siwej lub żółtawej sierści, w której twarde, nastroszone i miękkie jedwabiste włosy są pomieszane, nazwano „Dandie Dinmont”.