Ogar cz. 15
Układanie ogarów do polowania nie przedstawia trudności. Fruncuskie przysłowie powiada „bon chien chasso de race” i nie można mu odmówić słuszności. Chodzi przede wszystkim o to, aby młody ogar miał posłuch, to jest znał swoją nazwę i przychodził do myśliwego który go dogląda, na zawołanie. Następnie powinien znać dźwięk jego trąbki, do czego najłatwiej ogary przyzwyczaić, trąbiąc na nie w psiarni, przed zadaniem im codziennego pożywienia. Trzeba przy tym przyzwyczaić młode ogary do sfory, która jak wiadomo, składa się z łańcuszka o drobnych lub podłużnych ogniwach, opatrzonego z obu końców obrożami z kręconego rzemienia ze sprzączkami, którymi się na szyjach psów, tym sposobem z sobą spiętych, zapinają. Najlepiej przyzwyczaić młode psy do chodzenia na storze, ze starym doświadczonym psem. Ten, rozumiejąc dobrze że towarzysz jego ma być jego współpracownikiem w kniei, potrafi mu wytłumaczyć psią swoją mową, którą się psy doskonale porozumiewać umieją, czego się od niego wymaga. Przyrodzony instynkt i częsta wprawa, dokonają reszty. Najlepszą mistrzynią dla własnych dzieci jest stara doświadczona, dobra do ruszenia zwierza z legowiska i do gonienia go, ogarzyca. Dydaktyczne jej zdolności o wiele przewyższają wszelkie, zbyt mądre, pedantyczne przepisy autorów niemieckich i francuskich. Są jednak pewne hasła, dawane trąbką i głosem, których cała złaja słuchać powinna i to jej wrazić powinni dojeżdżacze, przy codziennym karmieniu i niezbędnym przeprowadzaniu psów.
Nie należąca do właściwych ogarów, ponieważ nie goni zwierza śpiewnym, jakby czasem od płaczu zachodzącym się głosem, ale tylko naszczekiwaniem, jest rasa psów północnych, tak zwanych łajek, które napotykamy u plemion, zamieszkujących północno-wschodnią Rosję europejską i Syberię. Do nich też należą i psy Kamczadalów i Czukczów, służące jak wiadomo w Kamczatce, jako zwierzęta pociągowe. Wszystkie psy europejskie są mieszaniną najrozmaitszych odmian z których przez umiejętny dobór sztuk rozpłodowych, zdołano w ciągu wieków wytworzyć pewne rasy, szczególnie się nadające do tego lub owego celu. Jedna tylko północna łajka (dosłownie szczekacz) stanowi typ i pierwowzór psa, jakim prawdopodobnie był w stanie dzikości, zanim stał się nieodstępnym towarzyszem człowieka i zaczął dzielić jego losy. Pies ten, zewnętrznym swym składem, bardzo przypomina pokrewne sobie gatunki wilka i lisa chociaż jako pies myśliwski, pała ku nim nieubłaganą nienawiścią. Taż sama głowa szeroka, gdy patrzymy na nią z góry lub z przodu i wydłużona i spiczasta, gdy ją widzimy z boku. Pysk spiczasty, uszy szeroko osadzone, szpiczaste, zawsze sterczące do góry. Szyja gruba, kark silny, muskularny, zawsze porosły grubym, twardym włosem, z miękką, kudłatą podszewką. Kolor włosa siwy, bury, lub rudy. Ogon kudłaty, podniesiony do góry, często na grzbiet zakręcony. Opis ten w ogólnych zarysach, przypomina bardzo szpica o którym mówiliśmy wyżej i nic w tom niema nieprawdopodobnego, że szpice w prostej linii pochodzą od łajek. Stwierdza to jeszcze wspólne szpicom i łajkom, upodobanie do koni.Ruska łajka, gdy gospodarz wybiera się w drogę, liże pysk konia i wyraźnie się cieszy, chociaż względem człowieka, zachowuje się zawsze z pewną nieufnością.
Dla mieszkańca północnych krain, łajki są nieocenionymi psami. Wytrwałe, pokryte gęstym i puszystym pod spodem futrem, znoszą z łatwością największe zimna. Żywią się byle czym (psy Czukczów i Kamczadalów, karmione są nadpsutą rybą). Czujne, z daleka zwietrzą zwierza i z równą zawziętością naszczekują na lisa na wilka, jak i na niedźwiedzia. Idą szczekając za śladem kuny, gronostaja, wiewiórki i popielicy, a gdy ścigane zwierzątko schroni się na drzewo, naszczekują dopóty, aż się zbliży myśliwy i celnym strzałem z gwintówki, o bardzo małym kalibrze, wymierzonym z bliskiej odległości, zawsze w główkę, aby nie zepsuć skórki, zwierzątka nie położy, którego uwaga, odwrócona jest od strzelca ciągłym naszczekiwaniem psa; ten wszakże nie powinien rzucać się i wspinać na drzewo, aby zwierzątka nie płoszyć. W tenże sam sposób służą do polowania na głuszce, jarząbki i cietrzewio. Z odmian łajek, wymieniają następne: 1. Karelska. 2. Zyriańska. 3. Czeremisska. 4. Wogulska. 5. Samojedzka. 6. Galicka i 7. Sybiraka. Nawet po śmierci jest jeszcze z łajki pożytek, gdyż wyprawiona z włosem jej skórka, daje dobre, ciepłe, chociaż nieco ciężkie futro, w lepszych gatunkach, na zwierzchnie ubranie, w gorszych, na pokrycie nóg w saniach, podczas podróży. Skóry bez włosa, wyprawione sposobem białoskórniczym, używają się na rękawiczki. Z resztą w Japonii, znajduje się rasa psów, zupełnie do łajek podobna.