Tropowiec cz. 1

W początkach zawiązku społeczeństw, głównym celem dla którego psy utrzymywano, było łowiectwo. Ogromne przestrzenie, pokryte odwiecznymi lasami żywiły mnóstwo dzikiego, łownego zwierza, jak tury, żubry, dziki i łosie, na które polowano dla skór i mięsa, oraz drapieżnych zwierząt, jak niedźwiedzie, wilki i rysie. Do walki z owymi mocarzami puszczy ówczesny łowiec zbrojny był tylko lukiem i strzałami, albo ręczną kuszą i bełtem, oraz oszczepem, którego użycie wymagało wielkiej fizycznej siły, wypróbowanej odwagi i zręczności.

Człowiek nie zdołałby wyjść zwycięsko z tej nierównej walki, gdyby nie posiadał w psach wiernych pomocników, które śmiało rzucały się na zwierza i zaprzątając sobą jego uwagę, ułatwiały łowcowi zadanie śmiertelnego ciosu. Z postępem kultury, lasy pełne łownego zwierza, stały się własnością panującego, jego rodziny i wysokich dygnitarzy: wówczas łowiectwo doszło do szczytu swego rozwoju i stało się niejako nauką, zwłaszcza we Francji, gdzie wszyscy królowie z dynastii Burbonów namiętnie je lubili, poświęcając na nie ogromne sumy.