Psy do stróżowania i obrony cz. 17

We Francji, gdzie również bardzo był upowszechniony, pies ten nosił nazwę chien-loup, prawdopodobnie dla barwy sierści, rzeczywiście do wilczej podobnej. U nas też był znanym, gdyż w pamiętnikach Jana Chryzostoma Paska, znajduje się wzmianka o szpicu.

Przybył do nas z Niemiec, gdzie oprócz miana „Spitz“ albo „Spitzer“ pochodzącego od śpiczastej jego mordki i takichże uszu, nosił jeszcze nazwę psa pomorskiego (,,Pommir“).

Dawny szpic był wzrostu niewielkiego, wynoszącego nie więcej nad połowę zwykłego wzrostu wyzła. Głowę miał małą, mordę krótką, zaostrzoną, uszy również śpiczaste do góry sterczące. Sierść na głowie i pysku krótka i gładka, na całym ciele, począwszy od karku, była długa, twarda, prosta i tak gęsta, że na karku, szyi i piersiach, tworzyła jakby w ę, uda również gęsto obrosłe, ogon zuchowato podniesiony i nad krzyżem zagięty, zdobny  gęstą puszystą kitą. Pośród wielu mieszańców owvch wilczków-, kruczków i burków, zamieszkujący ci nasze Yvsie i osady i zawzięcie oszczekujący każdego przejeżdżającego, każdego przechodnia, a zwłaszcza dziada, dużo jest krwi dawnego szpica.

Podobnym do niego, jest gatunek psów hodowanych w Belgii i pełniących służbę na statkach rzecznych,które pilnie oczyszczają ze szczurów i myszy. Na lądzie również zawzięcie polują na te zwierzątka, orńz na krety; przywiązują się też bardzo do koni. używanych do holowania statków na rzekach i kanałach i nieraz odbywają drogę na ich grzbiecie, głośnym szczekaniem ostrzegając przechodniów, że się statek zbliża. Psy te kształtami zbliżone do szpica, tern się od niego różnią, że długą sierść mają tylko na karku i szyi, jakby grzywę; reszta ciała pokrytą jest krótką siercią. Charakterystycznym i dziwnym objawem jest to, że się te psy rodzą bez ogona; tak zwyczaj obcinania im ogona, wyrobił w nich ustaloną już cechę.