Ogar cz. 4
Rewolucja francuska, zadała śmiertelny cios łowiectwu; obszerne lasy, w których królowie i wielcy panowie oddawali się ulubionej rozrywce, po większej części padły pod toporem nowych ich właścicieli; psiarnie zniszczały, a resztki ich rozproszyły się po kraju, dając początek dzisiejszym gatunkom ogara, których francuscy pisarze wyliczają cztery; nie są to jednak psy zdatne do dawnych łowów w wielkim stylu ,,chasse a courre, bo dzisiaj przy wielkim rozdrobnieniu własności ziemskiej wo Francji, mało znajduje się osób dość bogatych i posiadających takie obszary lasów, aby sobie na zbytek trzymania uorganizowanego według prawideł łowiectwa, pozwolić mogły. Dzisiejsze ogary francuskie, są to po większej części mieszańce, do których krwi zabłąkała się jakaś kropelka, płynąca niegdyś w żyłach ras dawnych. Psy te używane są do polowania na drobną łowną zwierzynę ze strzelbą, chasse u tir, a które podobnie jak u nas, wielce się przyczyniło do zmniejszenia zwierzostanu we Francji. Istnieją wprawdzie bardzo surowe prawa, mające na celu ochronę zwierzyny, ale kłusownictwo we Francji tak jest rozpowszechnionym, jak może w żadnym innym kraju. Zamożniejsi lubownicy polowania, przyjęli zwyczaje angielskie i sprowadzili sobie ogary do polowania na lisy (foxhounds). Z krzyżowania tych psów z miejscowymi, powstały dzisiejsze rasy francuskich ogarów, których liczą pięć, mianowicie: cliiens courants anglovendeens, anglo-poiteińns, anglo-saintonyiens, anglo-gascons anglo-normands. Ponieważ dawne rasy francuskie, w skutek wyżej przytoczonych przyczyn, uległy zwyrodnieniu i utraciły stałość, przeto w tych nowych t. z w. rasach, wybitnie się objawia typ psa angielskiego.