Hamaki pająków cz. 4

Wszystkie wyżej wznoszące się na ziemi przedmioty, jak słupy telegraficzne, drzewa itp. pełne są w jesieni pająków. Gdy takiemu pająkowi przyjdzie ochota podróżowania, wspina się na najwyższy punkt najbliżej jego miejsca pobytu położony, wznosi tył ciała jak może najwyżej do góry, tak, że staje prawie na głowie i ze swych brodaweczek wypuszcza jedną lub kilka niteczek, puszcza się nogami i pozwala unosić się powietrzu. Bez troski podwija pod siebie nóżki i czeka, dokąd go los zapędzi, a w tym wypadku los zastępuje lekki powiew wietrzyka, przenoszący z miejsca na miejsce nitkę pajęczą wraz z zawieszonym na niej pajączkiem. Czasem podróż taka nie trwa długo, niteczka zaczepia się i pająk musi kawałek znowu wędrować pieszo, ale czasem pędzony wiatrem odbywa i dalsze podróże i niektórzy przyrodnicy widzieli na okrętach o 60 mil morskich oddalonych od brzegów pajączki, które w ten sposób znaczną tę przestrzeń przebyły. Aby nie być skazanym na ustawiczne przebywanie w powietrzu, radzi sobie pająk w sposób bardzo prosty. Gdy mu się podróż sprzykrzy, wspina się po swej niteczce do góry tak, że zwija ją w biały płateczek i na płateczku tym jak gdyby przy pomocy spadochronu zjeżdża bezpiecznie na ziemię.