Podział polowań na rewiry i inne ptasie zwyczaje cz. 3

Opowiadają także ludzie o poważnym bocianie, że gdy nadchodzi czas odlotu, bociany zbierają się w ogromne gromady i starsze wiekiem oceniają, które z młodzieży mają dość siły i wprawy, aby odbyć uciążliwą podróż za morze. Czynią to prawdopodobnie z obawy, aby nieudolni towarzysze nie opóźniali i nie utrudniali zamierzonej podróży.

Ptaki mają wielu nieprzyjaciół, muszą też być bardzo ostrożne i czuwać na tern, aby się silniejszy jakiś nieprzyjaciel pocichutku ku nim nie zakradł. I w tym wypadku jedne ptaki oddają drugim przysługi, chociaż bowiem same nie widzą niebezpieczeństwa, umykają, zobaczywszy, że inne ptaki się kryją.

Kwoczka przechadza się po podwórcu i co znajdzie ziarneczko, kwocze radośnie i zwołuje swe małe, aby się z niemi podzielić smacznym kąskiem. Nagle tuż prawie pod niebem ukazuje się ciemny punkcik. Kwoczka dostrzega go, w jednej chwili wydaje hasło niebezpieczeństwa i cala gromadka kryje się w bezpiecznym miejscu, zwykle pod skrzydła matki. Inne ptaszki zobaczywszy, że kwoczka kryje się ze swymi kurczętami, nie pytają, skąd niebezpieczeństwo nadchodzi, tylko dalej w nogi.