Psy myśliwskie zbiór wpisów

Ogar cz. 6

Ogar angielski do polowania na zające (harrier). Ogar angielski „lisiarz“ goni tylko lisa, innej zwierzyny znać nie chce. Do polowania zatem na zające mają anglicy inne psy, zwane „zajęczymi“ (harriers), które w podobny sposób forsują zająca. Samo przez się rozumie się, że gronu myśliwych, pędzących na dzielnych koniach za psami, nie chodzi wcale o comber […]

Ogar cz. 5

Pies angielski ,,lisiarz“. Anglicy chcąc mieć psy zdatne do ścigania lisa, według przyjętych w wyższych sferach towarzystwa zwyczajów, znaleźli, że właściwe znane i używane na stałym lądzie ogary nie nadają się do tego celu, są bowiem zbyt powolne; postanowili zatem przy zachowaniu u psów swoich ostrego węchu (wiatru) nadać im większą szybkość; ta jednak nie […]

Ogar cz. 4

Rewolucja francuska, zadała śmiertelny cios łowiectwu; obszerne lasy, w których królowie i wielcy panowie oddawali się ulubionej rozrywce, po większej części padły pod toporem nowych ich właścicieli; psiarnie zniszczały, a resztki ich rozproszyły się po kraju, dając początek dzisiejszym gatunkom ogara, których francuscy pisarze wyliczają cztery; nie są to jednak psy zdatne do dawnych łowów […]

Ogar cz. 3

Najdawniejszą rasą, od której pochodzą wszystkie dzisiejsze rasy ogarów zachodnich, są ogary S-go Hubert. Czarne, podpalane, wielkiego wzrostu, o dużych łbach, grubym pysku, wielkich, zwisłych, zaokrąglonych uszach, w myśliwskim względzie należą już do historii, która z boleścią i wstydem musi zaznaczyć, inny, haniebny z tych psów użytek. Dla wybornego wiatru, oraz wielkiej zajadłości, psy te […]

Ogar cz. 2

Zadaniem zatem psów było, nie dognać, schwytać i zdusić jelenia, lecz gonić go wytrwale, zmęczyć, czyli sforsować. We francuskim języku, łowy takie nazywały się „chasse d courre“, w niemieckim „Parforcejagd“; u nas nigdy nie były w użyciu i stąd nie mamy w naszym języku właściwej nazwy. Odbywały się ono zawsze konno, co było możebne w […]

Ogar cz. 1

Psy idące tropem zwierzyny i goniące ją głosem, zwiemy oparami. Na zachodzie Europy, mianowicie we Francji, złaja ogarów (la meute) służyła do ścigania jelenia, po wytropieniu go przez myśliwca, za pomocą tropowca, aż nareszcie zwierz zmęczony długą pogonią, nie mając już sił do dalszej ucieczki, stawił czoło psom i próbował się bronić napastującej go złai. […]

Tropowiec cz. 7

Wówczas trzeba rozpocząć na nowo robotę, wprzód jednak należy dać czas zwierzowi, aby się zmęczył i znowu położył, co niechybnie nastąpi, jeśli jest ciężko ranny; jeśli otrzymał tylko lekką ranę, to ta spowoduje jedynie krwotok, który prędko ustanie, a zwierz nie tracąc sił, ratować się będzie ucieczką; wtedy zatem cała robota z psem na nic. […]

Tropowiec cz. 6

Samo przez się rozumie się, że pies wtedy tylko otrzyma codzienny swój pokarm, gdy się zachowa spokojnie i nie będzie się rzucał i targał na łańcuszku. Przyuczenie do spokojnego zachowania się jest potrzebne, aby pies nie płoszył zwierza na stanowisku. Po strzale myśliwy doprowadza psa do miejsca, na którym się znajdował zwierz w chwili strzału, […]

Tropowiec cz. 5

Dwa pierwsze szczepy mają lżejszą budowę, ostatni jest więcej ciężki, osadzony na krótkich nogach, z głową dużą, pyskiem szerokim, długimi, zwisłymi uszami; słowem kształty jego, bardzo przypominają wyżła, jaki i u nas przed pięćdziesięciu jeszcze laty, uważany był jako typowy; sierść tych psów, bywa ciemno-kasztanowata, niekiedy czarna, albo też płowa z czarnym pyskiem. Zdolność tropienia […]

Tropowiec cz. 4

Dla zapobieżenia stracie postrzelonej cennej zwierzyny, potrzebny jest pies obdarzony delikatnym, podobnie jak tropowiec wiatrem, który by idąc śladem postrzelonego zwierza „po farbie” dochodził go i oszczekiwał, przywołując tym głosem myśliwego, który w razie jeśli ranny zwierz był jeszcze żywy, celnym strzałem z bliskiej odległości wymierzonym, kładł koniec jego cierpieniom. Dawniejsi autorzy w tym przedmiocie, […]