Inne zwierzęta zbiór wpisów

O tych, co noszą domki na swych grzbietach cz. 5

Domki ślimaków błyszczą nieraz wspaniałymi barwami, najczęściej mają kształt śruby, ale można także spotkać domki mające kształt donicy albo półmiska. Powstają one z wapnistych wydzielin płaszcza, który jest fałdem skóry, otaczającym przód ciała od strony grzbietu. Skorupka ta zaczyna się tworzyć od wierzchołka i postępuje pokładami aż do otworu, który z powodu tego, że ma […]

Polowanie ptaków dziennych cz. 7

Podobnie jak w polach i ogrodach, i po łąkach i pastwiskach ugania ptactwo i nie dopuszcza, aby owady i inne stworzenia zanadto wielką krzywdę roślinkom wyrządzały. Cała gromada szpaków pilnie tam przepatruje każdy kącik, troskliwie odwraca każdy listek, wsuwa dzióbek do każdej dziury, do każdego zagłębienia, aby tylko gdzie tłusty kąsek wynaleźć. Apetyt ma szpak […]

Polowanie ptaków dziennych cz. 6

Druga tymczasem część sprytnych łowców usadawia się na ziemi i-szybko zbiera spadające chrząszcze. Po pewnym czasie szeregi się zmieniają i te kawki, które były na ziemi, wylatują na drzewa. Kawkom pomagają znakomicie kuzynki ich wrony, a mają one tę przewagę nad innymi ptakami, że posiadają doskonałe powonienie i poczuwszy w ziemi gąsienicę lub poczwarkę, wydobywają […]

Polowanie ptaków dziennych cz. 5

Wobec tego myszołów z każdej myszy może zaledwie trzecią część zachować na własny użytek. Jeżeli zatem przyjmiemy, że każdy myszołów musi złowić GOUO myszy, aby się wyżywić przez rok, owe 400 myszołowów zabitych w Turyngii potrzebowałoby rocznie 2,2 miliona. Te 400 myszołowów mogły mieć jednak rodzinę, przynajmniej po 4 młode, a wtedy myszołowy te wraz […]

Polowanie ptaków dziennych cz. 4

Podobnie wszędobylski żywot jak pliszka prowadzi i jaskółka. Nie ma ona nigdy czasu, zawsze w ruchu, zawsze się spieszy. Je, pije wodę, kąpie się, a nawet i młode swoje karmi w przelocie. Ale też wszystkie muszki znają dobrze tę czynną jejmość i kiedy ona nad stajnią gniazdko założy, wcale się tam nie kwapią, a jeśli […]

Polowanie ptaków dziennych cz. 3

Na uganiającego się po ogrodzie wróbla patrzy z góry z politowaniem muchołówka. Siedzi sama cierpliwie na gałęzi i czeka, ale niech tylko muszka jaka brzęknie kolo niej, z błyskawiczną szybkością otwiera się dziób, klap i mucha powędrowała już do żołądka cierpliwego łowcy. W górze na najwyższym wierzchołku wiśni usadowił się znowu inny ptaszek i wypatruje […]

Polowanie ptaków dziennych cz. 2

Trudno go wprost zobaczyć niejedzącego. Na dowód, jaki to panicz użyteczny jest z wróbla, niech nam posłuży następująca historyjka: Fryderyk Wielki pruski lubił spożywać po obiedzie na deser smaczne owoce, a szczególniej przepadał za wiśniami. Ponieważ w ogrodzie wróble często tu i ówdzie zabierały się do wisienek, pewnego razu oburzył się na nie Fryderyk i […]

Polowanie ptaków dziennych cz. 1

Wszystko w ogrodzie kwitnie, zieleni się, raduje i uśmiecha do słońca. Z pomiędzy gałęzi drzew dolatuje do uszu naszych świegot ptaszków, widzimy je przelatujące to tu, to tam, ale zwykle ani nam to przez myśl nie przejdzie, że ptaszęta te pełnią tu bardzo użyteczną służbę i niemałą oddają nam przysługę, oczyszczając liście roślin z robactwa. […]

Walka o byt cz. 11

Z tego, co powiedzieliśmy wyżej, widać, że gdyby owady mogły się bez przeszkody rozwijać, zjadłyby nas ze szczętem i po prostu nic byśmy na to poradzić nie mogli. Na szczęście znakomitych obrońców mamy w ptakach i myli się ten bardzo, kto uważa ptaki za darmozjady, które jedynie śpiewem starają się nam życie umilić. Wszyscy ci […]

Walka o byt cz. 10

Któż nie zna bielinka kapustnika. Malcowi temu udało się raz pociąg zatrzymać. Nieprawdopodobne to, a jednak prawdziwe i wypadek ten tak nam opisuje naoczny świadek: „W lecie 1854 r. jechałem z Wiednia do Pragi przez Berlin. Pomiędzy dwoma przystankami zwolnił nagle pociąg biegu, wlókł się przez chwilę coraz wolniej, wreszcie stanął. Naturalnie, że podróżni rzucili […]